Można śmiało powiedzieć, że ta piękna wyspa słodkościami stoi, a jada się je od śniadania do kolacji. Ciasta, ciasteczka z kremem, lody, wyroby z marcepana są na wyciągniecie ręki. Receptury przekazuje się z pokolenia na pokolenie.
Należy wiedzieć, że na Sycylii szczególnie dużą popularnością cieszą się „cannoli” – kruche rurki wypełnione ricottą lub nadzieniem z nadzieniem pistacjowym (natomiast rurki bez nadzienia można przechowywać w zamkniętym pojemniku do miesiąca czasu). Podobno pierwsze rurki z kremem przygotowano w miasteczku Caltanissetta, sercu Sycylii położonym na wzgórzu w malowniczej dolinie w otoczeniu trzech jezior i lasów. Słynne cannoli „zagrały” nawet drugoplanową rolę w filmie „Ojciec chrzestny”. Najpierw Clemenza usłyszał od żony „nie zapomnij cannoli”, a po tym, jak Lampone zastrzelił Gatto, Clemenza spokojnie powiedział: „Zostaw broń, weź cannoli”. Warto też wiedzieć, że słynne „gelato”, czyli najlepsze na świecie lody, pochodzą właśnie z Sycylii.
W XVII wieku pewien sycylijski rybak wynalazł pierwszą na świecie maszynę do ich wyrabiania. Tylko tutaj podaje się lody w słodkiej bułce maślanej – „brioche con gelato”. Na tej gorącej wyspie cudowne orzeźwienie zapewnia granita – mieszanka lodu, cukru i soku z przeróżnych wyśmienitych owoców albo migdałów, pistacji czy kawy. Granitę sprzedaje się w kubeczku.
Trzeb też powiedzieć, że niektóre regiony mają własne lokalne słodkości. W Katanii na przykład zjemy „Minne di Sant’Agata” – ciastko św. Agaty, patronki tego miasta, która nie chciała wyjść za mąż i została ukarana ścięciem piersi. Jest to biszkoptowy krążek z ricottą i masą marcepanową, oblany lukrem i zwieńczony kandyzowaną wisienką. Takim sztandarowym słodkim wyrobem jest „cassata” – ciasto biszkoptowe z ricottą i ponczem, z dodatkiem owoców kandyzowanych i kolorowego marcepana.
W każdej cukierni znajdziemy także mnóstwo bajecznie kolorowych ciasteczek, na przykład z figami, pistacjami, lub słodkich rożków z ricottą. Na każdym kroku spotkać możemy też słodycze wyglądające jak owoce. To bardzo słodkie „frutti di martorana” z marcepana. Miłośnicy słodyczy nie mogą również przejść obojętnie obok „crema di pistacchio”, czyli kremu pistacjowego. Ponadto warto też powiedzieć o czerwonych pomarańczach dojrzewających u podnóża wulkany Etny. Należy wiedzieć, że żyzna, powulkaniczna gleba i słońce zapewniają im doskonałe warunki wzrostu, a duża różnica temperatur powietrza między dniem a nocą stymuluje produkcję barwiącego je na czerwono antocyjanu.